Edukacja domowa – alternatywa dla tradycyjnej szkoły
Twoje dziecko szybko rośnie i zanim się obejrzysz, będzie szło do pierwszej klasy. Rozglądasz się już za placówką, która najlepiej będzie wspierać jego dalszy rozwój i w której będzie mogło rozwijać swoje talenty? A może już jest na tyle duże, że chodzi do szkoły, tylko nie do końca jesteś zadowolony z tego, jak wygląda nauka? istnieje alternatywa dla tradycyjnego systemu szkolnictwa, o której nie wszyscy jeszcze wiedzą.
Czy słyszałeś o edukacji domowej (ED) określanej też jako homeschooling? Często osoby, które spotykają się z tym określeniem po raz pierwszy, rozumieją ją dosłownie jako uczenie dzieci w domu przez rodziców, czyli jako przeniesienie szkoły do domu. Niech Cię nie zmylą te nazwy, bo edukacja domowa jest bardzo szerokim pojęciem i w każdej rodzinie może wyglądać inaczej.
Co to jest edukacja domowa?
W ustawie, która umożliwia tę formę nauki, edukacja domowa określana jest jako spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą. Rozszyfrowując prawne zapisy oznacza to po prostu, że dziecko może uczyć się poza placówką, ale jednocześnie musi być do niej zapisane. Zastanawiasz się pewnie, po co ma być zapisane, skoro nie będzie uczęszczać na lekcje? Ta
sama ustawa nakłada bowiem na ucznia z edukacji domowej obowiązek zdawania rocznych egzaminów klasyfikacyjnych, które odbywają się właśnie w tej szkole, do której dziecko jest zapisane. Egzamin organizowany jest raz w roku z każdego przedmiotu i obejmuje ten sam materiał, który obowiązuje w szkole w danej klasie. W edukacji domowej rodzice przejmują
odpowiedzialność za naukę własnego dziecka. To, w jaki sposób będzie się ono uczyć oraz to, kto je będzie uczył, zależy tylko od tego, co zaplanuje i ustali dana rodzina. Przeczytasz o tym za chwilę.
Jeśli zetknąłeś się z edukacją domową po raz pierwszy, to domyślam się, że zrodziło Ci się w głowie wiele pytań. Od kiedy dziecko może być w ED? Co trzeba zrobić, żeby zacząć edukację domową? Czy muszę zapisać dziecko do specjalnej szkoły? Czy rodzice muszą mieć wykształcenie pedagogiczne? Co z kontaktami z rówieśnikami? Jak połączyć pracę rodziców z edukacją domową? W jaki sposób mam uczyć dziecko? To najczęściej pojawiające się pytania i zadają je sobie prawie wszyscy rodzice, którzy rozważają edukację domową. Postaram się na nie pokrótce odpowiedzieć.
Od kiedy dziecko może być w ED?
Dziecko może uczyć się w edukacji domowej od zerówki, aż do matury. Zacząć można w dowolnym momencie roku szkolnego, jak i w dowolnym momencie edukacji. Znam dzieci, które nigdy nie chodziły do szkoły, jak i takie, które zaczęły ED dopiero w liceum. Podobnie jest z zakończeniem edukacji domowej. Można wrócić do systemowej szkoły w każdej chwili. Należy tylko pamiętać, że dokonując zmiany w środku roku szkolnego na ED, na egzaminach i tak zdaje się cały zakres materiału, a przy powrocie do nauki stacjonarnej – dyrektor podejmuje decyzje o konieczności zaliczenia poszczególnych partii materiału.
Co trzeba zrobić, żeby zacząć edukację domową?
Aby rozpocząć edukację domową należy:
– złożyć wniosek o ED do dyrektora szkoły;
– wypełnić oświadczenie o zapewnieniu dziecku warunków do realizacji podstawy
programowej;
– podpisać zobowiązanie o przystępowaniu przez dziecko do rocznych egzaminów
klasyfikacyjnych;
– dostarczyć opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej (aktualnie ze względu na epidemię koronawirusa opinia nie jest wymagana).
Dyrektor po rozmowie z rodzicami i na podstawie dostarczonych dokumentów podejmuje decyzję, czy dziecko może uczyć się w domu. Decyzja może być pozytywna także wtedy, gdy
poradnia wyda nieprzychylną opinię. Zależy ona bowiem tylko i wyłącznie od dyrektora.
Czy muszę zapisać dziecko do specjalnej szkoły?
Rozważając taki tryb nauki dla swojego dziecka, warto poszukać szkoły określanej jako “przyjazna edukacji domowej”. Oznacza to, że taka placówka zna dobrze podstawy prawne umożliwiające spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą i respektuje wszystkie prawa rodziców. Ma też doświadczenie w prowadzeniu i egzaminowaniu dzieci uczących się w domu, a to jest bardzo ważne w kontekście zaliczania wymaganego materiału. Czy to oznacza, że nie możesz starać się o edukację domową w swojej szkole rejonowej? Nie, jak najbardziej możesz złożyć wniosek w placówce, do której uczęszcza Twoje dziecko. Musisz jednak mieć świadomość, że mogą pojawić się we współpracy ze szkołą różne problemy, których w szkołach przyjaznych ED zwykle nie ma.
Czy rodzice muszą mieć wykształcenie pedagogiczne?
Odpowiedź jest prosta – Nie. Nie musisz mieć wykształcenia pedagogicznego, żeby uczyć dziecko w domu. Nie musisz też kończyć żadnych kursów. Nie musisz mieć nawet wykształcenia wyższego. Nie jest to brane pod uwagę podczas podejmowania przez dyrektora decyzji. Jeżeli nie czujesz się na siłach, by pomagać w nauce z jakiegoś przedmiotu, zawsze możesz znaleźć nauczyciela lub zajęcia tematyczne. Istnieją serwisy, którymi można się wspierać w czasie nauki, lekcje online w małych grupach dla uczniów z ED, szkoły demokratyczne, kooperatywy rodzicielskie itp.
Co z kontaktami z rówieśnikami?
Socjalizacja jest jedną z głównych obaw rodziców i kluczowym argumentem podawanym przez przeciwników ED. Być może jest to związane ze słowem “domowa” i wyobrażeniem, że odbywa się ona tylko i wyłącznie w domu. Drugim powodem jest bardzo wąskie rozumienie słowa socjalizacja i zawężanie go do nawiązywania relacji tylko z rówieśnikami. Słownik języka polskiego definiuje socjalizację jako „proces przystosowania jednostki do życia w społeczeństwie”, a społeczeństwo jako „ogół ludzi pozostających we wzajemnych stosunkach wynikających z warunków życia, podziału pracy i udziału w życiu kulturalnym lub ogół obywateli danego okręgu, miasta itp”. Umiejętność dostosowania się do kolegów w klasie nie jest wyznacznikiem umiejętności dobrego funkcjonowania w dorosłym życiu. Dzieci w edukacji domowej spotykają się w grupach mieszanych wiekowo. Zjazdy rodzin z ED, wspólne wyjazdy, wycieczki i spotkania w małych grupach, zajęcia edukacyjne, sportowe, artystyczne, harcerstwo, skauting, a przede wszystkim własna rodzina, to miejsca, w których następuje proces socjalizacji. Na pewno dziecko nie spotyka się równocześnie z tak dużą liczbą innych osób, ale za to częściej wchodzi w relacje z tymi, z którymi łączy je wspólna pasja, a nie tylko wspólna klasa. Takie znajomości i przyjaźnie mają szansę być głębsze i utrzymać się dłużej niż do końca roku szkolnego.
Jak połączyć pracę rodziców z edukacją domową dziecka?
Tutaj nie ma jednej odpowiedzi. W większości rodzin rozpoczynających edukację domową jedno z rodziców ogranicza swoją pracę zawodową lub nawet z niej rezygnuje. Ale nie jest to regułą. Można łączyć pracę z opieką nad dzieckiem w domu nawet wtedy, gdy obydwoje rodzice pracują na etacie, ale wymaga to dostosowania do tego rytmu pracy, a często także zaangażowania dziadków czy opiekunki przy młodszych dzieciach.
Inną opcją jest kooperatywa rodzicielska. Jest to grupa kilku rodzin uczących w domu, które dzielą się między sobą obowiązkami związanymi z opieką i nauką nad grupą dzieci. Jeżeli nie znajdziesz takich rodzin, to możesz skorzystać z oferty szkół demokratycznych. Nie są to szkoły w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Nie ma w nich ocen, sprawdzianów, typowych lekcji ani nauczycieli. Dorośli i dzieci tworzą społeczność, w której każdy jest tak samo ważny. Wszyscy razem opracowują zasady panujące w szkole i zobowiązują się do ich przestrzegania. Dzieci mają możliwość decydowania o sobie, o tym, czego się uczą, jak się uczą i kiedy się uczą, a obecni w szkole dorośli pełnią rolę mentorów i opiekunów. Szkoła demokratyczna nie ma uprawnień szkoły systemowej, dlatego współpracuje z placówką przyjazną edukacji domowej, która przeprowadza egzaminy klasyfikacyjne na koniec roku.
W jaki sposób mam uczyć dziecko?
Edukacja domowa daje Ci całkowitą wolność w sposobie uczenia wymaganych treści. Możesz oczywiście korzystać z podręcznika, ale na pewno nie warto się do niego ograniczać. Dla dzieci z edukacji domowej jest organizowanych wiele ciekawych zajęć i warsztatów. Najczęściej jednak ograniczone jest to do większych miast lub do miejscowości, gdzie jest więcej rodzin z ED. Zwykle tego typu zajęcia organizują sami rodzice (co nie oznacza, że to oni je prowadzą). W ostatnim czasie zwiększyła się także oferta przedmiotowych zajęć online. Można zapisać dziecko na zajęcia z każdego przedmiotu.
Kolejnym ciekawym sposobem na zdobywanie wiedzy będą lekcje muzealne czy zajęcia w bibliotekach. Możesz też wspomagać się materiałami umieszczanymi w internecie. Wielu nauczycieli prowadzi ciekawe blogi czy kanały na youtube. Dodatkową opcję stanowią serwisy z materiałami do nauki np. Khan Academy, oraz te zawierające zadania sprawdzające wiedzę jak np. programy GWO.
W edukacji domowej ucząc się przyrody można pójść do lasu czy na spacer po parku. Biologię świetnie poznaje się w zoo, a historię na wycieczce do jakiegoś miasta. Przy okazji podróży można zawsze powtórzyć geografię a wszystko połączyć z matematyką i polskim. Ważne, żeby sposób przekazywania wiedzy dostosować do możliwości dziecka. Dzieci chętnie uczą się wtedy, gdy widzą możliwość zastosowania zdobytej wiedzy w praktyce.
Warto, żebyś pamiętał o jednej, ważnej rzeczy – w edukacji domowej nie chodzi o to, żeby stale być nauczycielem swojego dziecka. Po pierwsze nie będziesz w stanie przygotowywać wszystkich “lekcji”, po drugie – dziecko nie będzie miało okazji rozwinąć cechy, która w edukacji
domowej jest bardzo ważna, czyli samodzielności. Po trzecie – narzucając mu treści do nauki, możesz uzyskać efekt odwrotny od zamierzonego. Dziecko zamiast chętnie się uczyć, będzie stawiało opór. Najlepiej podążać za dzieckiem w odkrywaniu świata i mu w tym procesie towarzyszyć.
Co mi da edukacja domowa?
Edukacja domowa to nie tylko nauka dziecka poza szkołą. Poprosiłam kiedyś czytelników mojego bloga, żeby wymienili trzy rzeczy, za które najbardziej cenią ED. Powtarzały się najczęściej: wolność, niezależność, czas na relacje, czas na pasje dziecka, brak pędu i stresu, dopasowanie edukacji do własnych potrzeb. Uważam to za ogromne zalety ED. Widzę też, jak
przez tych kilka lat zmieniła się moja rodzina i ja sama. Edukacja domowa staje się bowiem stylem życia, a nie tylko formą nauki.
Monika Buchaniewicz,
mama czterech synów, którzy są w edukacji domowej od 2017 roku.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Kliknij tutaj: EDUKACJA DOMOWA
Jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach?
Emocje stanowią ogromny element codzienności każdego człowieka. Nie odstępują nas na krok, jest ich mnóstwo, a często skrajne pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Przypomnij sobie Waszą pierwszą randkę i dzień, w którym dowiedzieliście się o ciąży, a potem...
Bunt dwulatka – jaki to okres i dlaczego nazywamy go buntem?
W rozwoju dziecka przychodzi taki moment, w którym zaczyna ono coraz jaśniej rozumieć otaczający je świat i zależności między ludźmi oraz zdarzeniami. Zaczyna widzieć gdzie jest początek, a gdzie koniec, dostrzegać lepsze i gorsze z dostępnych opcji, mieć świadomość,...
5 elementów pedagogiki Montessori, które możesz natychmiast wprowadzić do życia codziennego.
Pedagogika Marii Montessori jest nie tylko tym trendem, który widzimy na zdjęciach i który objawia się nam jako uporządkowana przestrzeń czy drewniane zabawki. Pedagogika Marii Montessori to również postrzeganie dziecka, relacja między dorosłym a dzieckiem oraz...
O AUTORCE
Karolina Ślusarczyk – mama dwóch córek i żona jednego męża. Z wykształcenia filolog polski, pedagog. Przez lata redagowała teksty dla serwisów rodzicielskich, wspierała sklepy internetowe w kompleksowej obsłudze. Dziś pracuje w przedszkolu, z najmłodszymi oraz prowadzi sklep internetowy z pomocami do domowej terapii (zabawy). Kiedy nie pracuje albo nie opiekuje się swoimi lub cudzymi dziećmi – podróżuje po Polsce, zdobywa kolejne szczyty w polskich górach, jeździ rowerem po woj. świętokrzyskim lub po prostu czyta.